Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Top 10 ekwipunku marszowego.
#1
Ekwipunek Marszowy

Cześć 🫡

Dziś krótki wpis dotyczący ekwipunku marszowego. Wpis został zainspirowany twierdzeniem jednej osoby, która zakłada że zawsze i wszędzie dojedzie swoim samochodem, w razie srogiego załamania bezpieczeństwa. Nic bardziej mylnego. W trakcie załamania społecznego lub nie daj wojny. Człowiek z mienia, szczególnie z sprawnego samochodu zostanie szybko pozbawiony. Jeżeli jakimś cudem nie zostanie „wyzwolony” z samochodu, dojedzie tak daleko na ile pozwoli mu posiadany zapas paliwa, lub osoby na punktach kontrolnych. Ale nie o scenariuszach zagrożeń mowa, tylko o ekwipunku marszowym. Pomijam tutaj wszelkiej maści graty do spania, dla rodziny oraz rzeczy z EDC (latarki , noże inne „przyda się”) . Skupimy się tylko na tym, co  jest najbardziej przydatne w marszu, podczas samego ruchu. Pomijam opis  plecaka, bo to chyba oczywista sprawa podczas ucieczki za pomocą marszu. Tak samo pomijam kwestie ubioru dostosowanego do pory roku i warunków atmosferycznych, ponieważ jest to tak naprawdę temat na osobny wpis.

1 Buty. But ma być wygodny, rozchodzony oraz nie powodujący obtarć. Czy to będzie but trekingowy , wojskowy lub sportowy. To indywidualny wybór. Weź pod uwagę że być może podczas ucieczki, będziesz poruszał się w terenie trudnym (gruzy czy ruiny) gdzie warto mieć but wysoki z stabilizacją kostki. Oraz możemy uciekać przez wysoką roślinność, która podczas poranku  i deszczu, akumuluje krople wody na swoich elementach. Tak wiem są jeszcze stuptuty. Do butów dobieramy minimum jedną sznurówkę na ZAPAS! Najlepiej dwie.

2.Skarpety, podczas ucieczki minimum 3 pary , najlepiej 4. Zmieniamy tak często jak pozwalają nam na to warunki , ale nie powodujemy przepocenia stopy. Zmiana minumum 1 na dzień. Jeżeli mamy możliwość prania , pierzemy. Suszymy przy ognisku , jak nie pada i jest na plusie. Na naszym plecaku. O czym dalej.

3.Gacie , slipy czyli bielizna. Minimum 3 sztuki najlepiej 4. Tak samo jak przy skarpetach. 

4.Koszulki  jak wyżej. Ale 3 w zupełności wystarczą.

5.System hydracyjny. 
Camelbag . Tutaj jest  duża zaleta camelbagow , ponieważ nie ograniczają tempa marszu , oraz trudniej się dzięki nim odwodnić. Ale wymagają starannego czyszczenia, oraz najlepiej posiadać do ich napełniania przynajmniej jedną butelkę, wierzcie mi ciężko się napełnia camelbaga z strumienia. 
Manierka / butelka terenowa najlepiej wykonana z metalu. Dzięki czemu można zagotować wodę bezpośrednio na ognisku / palniku. Po przez ich umiejscowienie w plecaku lub kieszeniach, często podczas marszu żeby z nich skorzystać. Trzeba się zatrzymać, przez co człowiek mimowolnie pobiera duże ilości wody, które nie są wykorzystywane przez organizm. Z manierki / butelki trzeba się nauczyć pic małymi łyczkami, a nie dużymi haustami wody. To jest trudne szczególnie jak się chce pić. Wybieraj modele z szerszym wlewem, łatwiej utrzymać w czystości, oraz łatwiej nalewa się do nich wodę przy dużym zmęczeniu.

6. Kije trekingowe! 🦯Zamiennik kije narciarskie , mocne patyki. Napęd na 4 łapy , pozwala odciążyć nasz kręgosłup i mięśnie nóg. Dzięki czemu całe ciało bierze udział w ruchu. A nie tylko dolna połowa ciała. Nawet krótkie przerwy pozwalają oprzeć się na kijach i złapać oddech podczas szybkiego marszu. W trudnym terenie pozwalają ustabilizować sylwetkę. Podczas biwaku mogą służyć jako stelaż do płachty biwakowej.

7.Rękawiczki , czy to będą robocze czy jakieś mechanixy , nieważne. Ważne oszczędzić nasza skórę , jak będziemy przeskakiwać przez jakieś plotki i opłotki. Przy okazji, przydadzą się do innych czynności, podczas ucieczki.

8.Sudokrem i plastry. Wymienione rzeczy  powinny być w Twojej apteczce. Obtarcia i odparzenia się zdarzają.

9.Klipsy  do dokumentów (takie metalowe klipsy do dokumentów które nie są zszyte spinaczami). Pozwalają na przyczepienie  wypranych  ale nadal wilgotnych  skarpetek  czy gaci, do naszego plecaka. Dzięki czemu idąc np w słońcu, możemy wysuszyć naszą bieliznę na zamianę. Warto mieć kilkanaście sztuk przytwierdzonych do pasków plecaka. Lub w kieszeni na „przydasie”.

10.Kawałek karimaty pod tyłek. Na czas odpoczynku, żeby nie siedzieć na brudnym czy wilgotnym podłożu.

Oczywiście  ważny jest trening marszowy, zarówno na lekko jak i na ciężko ( z całym ekwipunkiem, lub odpowiednikiem wagowym naszego ekwipunku). Który będziemy odbywać zarówno w terenie lekkim jak i trudnym. Niestety trzeba chodzić , przy okazji wyjdzie Nam i Wam na zdrowie. 

Przedstawiona dycha, jest tylko  elementem waszego „plecaka ucieczkowego” , który rozbudujemy o takie rzeczy jak jedzenie , spanie , ubrania na trudną pogodę itp. 

Pozdrawiam
~Bart
Pozdrawiam 
~Bart
Jestem na : YT, FB, TT i IG. 
Oraz tutaj : Aby widzieć linki musisz się zarejestrować lub zalogować
Odpowiedz
#2
Ja używam worków hydracyjnych z Decathlonu i jestem w nich bardzo zadowolony. Mają inny system zamykania niż większość otwierają się po całej szerokości u góry łatwiej je napełnić i łatwiej je wyczyścić.
Poza tym warto mieć też pojemniki na brudną wodę bo nie zawsze będziemy mogli uzdatnić wodę na miejscu. Niekoniecznie od razu jakieś nie wiadomo jakie zagrożenia ale czasem lepiej po prostu schować się pod dach schować się gdzieś gdzie nie pada i tam na spokojnie się ogarnąć.
Nie potrzeba niczego super wystarczą zgniecione butelki pet i jak ktoś ma nadmiar kasy i albo trafia jakaś promocję to może jakieś takie worki na wodę.

Ważne jest również sposób rozłożenia ciężaru na plecach dobry plecak i żeby nic nie wisiało nie latało nie burzyło stabilizacji.

Ostatnia sprawa sprawdzenie siebie nie chodzi tu tylko o trening i wytrzymałościówkę ale po prostu ludzie są różni. Znam ludzi za których przejście większego dystansu bez super butów super wkładek super skarpet to mordęga bo mają delikatne stopy. Znam też ludzi którzy pójdą dowolny dystans najzwyklejszych wojskowych butach polskich ale jeżeli zrobią dwójkę po drodze i nie podetrę się mokrą chusteczką to zacierają się w ciągu 3 km.
Nie ma co tu się wstydzić Nie ma co udawać twardego po prostu wiedzieć mi się obcierają stopy muszę mieć więcej plastrów a mnie się łatwiej obciera tyłek muszę mieć więcej chusteczek.
Odpowiedz
#3
(2022-12-10, 11:44 AM)Bura2 napisał(a): Aby widzieć linki musisz się zarejestrować lub zalogowaćJa używam worków hydracyjnych z Decathlonu i jestem w nich bardzo zadowolony. Mają inny system zamykania niż większość otwierają się po całej szerokości u góry łatwiej je napełnić i łatwiej je wyczyścić.
Poza tym warto mieć też pojemniki na brudną wodę bo nie zawsze będziemy mogli uzdatnić wodę na miejscu. Niekoniecznie od razu jakieś nie wiadomo jakie zagrożenia ale czasem lepiej po prostu schować się pod dach schować się gdzieś gdzie nie pada i tam na spokojnie się ogarnąć.
Nie potrzeba niczego super wystarczą zgniecione butelki pet i jak ktoś ma nadmiar kasy i albo trafia jakaś promocję to może jakieś takie worki na wodę.

Ważne jest również sposób rozłożenia ciężaru na plecach dobry plecak i żeby nic nie wisiało nie latało nie burzyło stabilizacji.

Ostatnia sprawa sprawdzenie siebie nie chodzi tu tylko o trening i wytrzymałościówkę ale po prostu ludzie są różni. Znam ludzi za których przejście większego dystansu bez super butów super wkładek super skarpet to mordęga bo mają delikatne stopy. Znam też ludzi którzy pójdą dowolny dystans najzwyklejszych wojskowych butach polskich ale jeżeli zrobią dwójkę po drodze i nie podetrę się mokrą chusteczką to zacierają się w ciągu 3 km.
Nie ma co tu się wstydzić Nie ma co udawać twardego po prostu wiedzieć mi się obcierają stopy muszę mieć więcej plastrów a mnie się łatwiej obciera tyłek muszę mieć więcej chusteczek.

I stąd moje rozbawienie bo 99% internetowych preperów kończy przygotowania na zakupach. A potem zonk przy byle praktyce.
Odpowiedz
#4
Jak już jesteśmy przy weryfikacji:
Każdy z nas ma jakiś środek obrony.
Niektórzy wzorcem amerykańskim mają kamizelkę kuloodporna i karabin oraz milion nabojów
Inni dążą w stronę optymalnego i absolutnego środka jakim jest gwizdek antynapadowy.
Gdzieś pośrodku są co niezdecydowani z jakimś gazem, pistoletem czy CP.
Jak to wszystko wam zadziała gdy założycie 50+ l plecak z pasem biodrowym?
To jest tylko kolejne pytanie kolejna rzecz do sprawdzenia.
Bo można dymac co weekend z plecakiem 25kg po 30km truchtem.
Można potem na strzelnicy ćwiczyć w pełnym oporządzeniu typu plate carriera czy pas taktyczny.

I nie połączyć tych dwóch aspektów.
Odpowiedz
#5
(2022-12-11, 01:27 PM)Bura2 napisał(a): Aby widzieć linki musisz się zarejestrować lub zalogowaćJak już jesteśmy przy weryfikacji:
Każdy z nas ma jakiś środek obrony.
Niektórzy wzorcem amerykańskim mają kamizelkę kuloodporna i karabin oraz milion nabojów
Inni dążą w stronę optymalnego i absolutnego środka jakim jest gwizdek antynapadowy.
Gdzieś pośrodku są co niezdecydowani z jakimś gazem, pistoletem czy CP.
Jak to wszystko wam zadziała gdy założycie 50+ l plecak z pasem biodrowym?
To jest tylko kolejne pytanie kolejna rzecz do sprawdzenia.
Bo można dymac co weekend z plecakiem 25kg po 30km truchtem.
Można potem na strzelnicy ćwiczyć w pełnym oporządzeniu typu plate carriera czy pas taktyczny.

I nie połączyć tych dwóch aspektów.

Padłem z tym gwizdkiem. Nie zapominajcie że musi być markowy i pomarańczowy najlepiej. Może ktoś zrobi test takich gwizdków ?

Wracając do tematu - najlepsza obroną jest unikanie zagrożenia, a w wypadku jego wystąpienia obrona pasywna, najlepiej bezosobowa. Od lat zakładam że że napastnik będzie dobrze wyszkolony, w miarę zorganizowany i liczniejszy. I pod to się szykuję. 

Rozumiem że chodzi Ci o okryte noszenie broni wraz z plecakiem z zapiętym pasem biodrowym ?
Odpowiedz
#6
Aby odczytać wiadomość musisz się zarejestrować lub zalogować
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości