Srodki przeciwbolowe jako dozymetr

[Bura2]

Napisz proszę co było z tabletkami - bo narodowa tylko, że przytuliły konkretną dawkę 5Gy i ze zabrałeś je do domu i próbowałeś oświetlać. Warto napisać chociaż że nic nie było widać. Żadnej różnicy w stosunku do grupy kontrolnej.
Ponadto czy koledzy lub Ty sprawdzili promieniowanie tabletek dozymetrem?

[gajowy]

Może nie napisałem tego jasno, ale nie widać na oko żadnych zmian fizycznych tych tabletek.
Nawet kapsułka zawierająca lek w płynie nie zmatowiała, co wydawało nam się prawdopodobne.

Siłę promieniowania mierzyliśmy w SV/h, Gy to równoważnik dawki, uwzględniający jak mocno dany typ promieniowania oddziaływuje na organizmy.
Bo są różne typy promieniowania i różną mają energię.
Przy promieniowaniu gamma, można dla uproszczenia przyjąć 1 Sv = 1 Gy.

A czy same tabletki nagle zaczęły promieniować nie badaliśmy, bo takie rzeczy zachodzą tylko w silnym strumieniu neutronów.
Reaktor w Świerku produkuje w Polsce izotopy.

Jeszcze nazewnictwo, dużo osób to myli.
Radiometr mierzy siłę promieniowania w danej chwili, a dozymetr przyjętą łącznie dawkę w określonym czasie.

Coś jak prędkościomierz mierzący prędkość chwilową w km/h i licznik kilometrów.

[Bura2]

Skrót myślowy. Miałem na myśli rentgenoradiometr. Tak to się w wojsku nazywało to urządzenie.
Drugi skrót myślowy - 1Sv/h przez 1h dla człowieka =~ 1Gy dawki pochłoniętej.

Skoro masz dostęp - nie wiem jak swobodny, żeby nie nadużyć gościnności - może eksperyment z kawałkiem kliszy rentgenowskiej?

[gajowy]

Testowałem jeszcze ibuprofen, też bez efektu.

A klisz rentgenowskich czy nawet zwykłych to nie mam, pewnie jak większość z nas, wiec chyba to nie ma sensu.
Pewnie się zaciemnią, bo tak działają, ale są trudno dostępne i trudno się je "odczytuje".

Przy okazji rozmowy z kolegami, mówili, że żeby było widać zmiany fizyczne substancji od promieniowania, to musza być dawki rzędu tysięcy Sv, a nie pojedyncze.
Tego żadna żywa istota nie przeżyje.

[bialy100k]

Na moment wrócę do tematu.



Trochę ponad miesiąc temu wyciągnąłem (niepowlekaną, chyba litewską -  bo taką kupiłem w lokalnym wschodnioeuropejskim sklepie w Irlandii) tabletkę Ibuprofenu i położyłem na diść silnie nasłonecznionym, suchym parapecie.



Wyjąłem drugą ze schowanego opakowania i porównałem w świetle dziennym - są bez różnicy. Poszedłem do zaciemnionego pomieszczenia i oświetliłem 2 super-budżetowymi latarkami UV - śladowa różnica.

Dziś przyszły mi żółte okulary z Chin. Po założeniu i obserwacji "z latarkami w zaciemnionym pomieszczeniu:" ta naświetlana słońcem ma ciemny, lekko fioletowy kolor. Ta wyjęta bezpośrednio z opakowania jest zauważalnie jaśniejsza.
Fluorescencji w jakimś paśmie nie zaobserwowałem.

Aby widzieć linki musisz się zarejestrować lub zalogować

Po lewej przez żółte okulary + latarki UV, po prawej normalne światło.